W rok czasu schudłem 73 kilogramy, a sposób w jaki tego dokonałem opisałem tutaj na blogu. Swoim przypadkiem i historią chcę zarazić innych pozytywnym nastawieniem i dać im motywację do działania. Pokazać, że nawet w dramatycznej sytuacji, można pozbyć się nadwagi.

piątek, 27 listopada 2015

Zimowy szał


Idzie zima - czyli okres kiedy ruszamy się najmniej, bo czasami się po prostu nie chce. Jest zimno, ponuro i dzień się szybko kończy, to demotywuje. Dodatkowo zimą mamy większą tendencję do "łapania" tkanki tłuszczowej.
W większości nie robimy z tym nic bo po co? Niebawem przecież sylwestra, w nowym roku będziemy dążyć do "letniej sylwetki".

Jest to największy błąd jaki człowiek może robić. Tym sposobem, podejściem do sprawy robicie nie tylko sobie krzywdę, ale również ludziom w swoim otoczeniu. Jesteście bowiem sfrustrowani brakiem efektów(co głównie wynika z waszego lenistwa) i wylewacie swój żal na bliskich albo w internecie. Jakiekolwiek pretensje możecie mieć jednak tylko do siebie - nikt wam nie zawinił. 

Nie potrzeba super wspaniałych diet cud aby zapobiec zimowemu przybieraniu na masie. Rzecz jest banalnie prosta - przestań tyle wpie*dalać a będzie wszystko OK. Szczerość przez chmastwo, wiem, ale niestety z tego się to bierze. Czas spojrzeć prawdzie w oczy.
Wystarczy 30 minut do godziny dziennie ruchu i odpowiednie jedzenie, a nie śmieciowe żarcie. Na śniadanie zamiast ociekających tłuszczem steków, czy tabliczki czekolady zjedz na przykład serek wiejski. Zainwestuj w ryby, przerzuć się na ciemne pieczywo, unikaj tłustych potraw. A przede wszystkim przestań opychać się słodyczami.

Weź to sobie do serca, a wiosną nie będziesz małym grubaskiem. A już na pewno przestań wierzyć w diety cud, na których inni tylko zarabiają.

Pozdrawiam. 

12 komentarzy:

  1. No ja niestety co roku popełniam zimą ten sam błąd i na wiosnę muszę odrabiać ;/. Jakoś w chłodne dni ciężej jest mi utrzymać właściwą dietę i trochę mniej chęci do ćwiczeń jest...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie teraz postanowiłam zacząć dbanie o siebie, czytaj odchudzanie. Może zimą ciężej, ale co mi tam. Każda pora jest dobra, żeby zaczynać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, szczerość tak bardzo! :D No ale w sumie to masz rację, zaprzestanie obżerania czymkolwiek i to jeszcze w nadmiernej ilości jest pierwszym krokiem, który w moim przypadku w zupełności wystarcza. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsza jest podstawowa przemiana materii. Jak się nie ruszamy a dostarczamy więcej kalorii niż potrzebujemy, tycie jest normalną reakcją organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja niestety co roku popełniam zimą ten sam błąd i na wiosnę muszę odrabiać ;/. Jakoś w chłodne dni ciężej jest mi utrzymać właściwą dietę i trochę mniej chęci do ćwiczeń jest...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Copyright © Dieta Balona | Powered By Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com