Osiem, a w zasadzie dziewięć lat temu zaczynając swoją nową drogę, nie wiedziałem dokąd zmierzam. Nie sądziłem wówczas nawet, że tak daleko uda mi się zajść.
Kiedy zaczynałem wielu pukało się w głowę zastanawiając się po co to właściwie robię, że to nic nie da. Sporo osób przyzwyczajonych było po prostu do grubego Jacka, mało kto mi życzył osiągnięcia celu, a jeszcze mniej sądziło, że to może się w jakikolwiek sposób udać.
A gdy z kolei udało mi się osiągnąć cel to usłyszałem, że tak czy owak wrócę do swojej poprzedniej wagi, a nawet bardziej przytyję. Że mnie to nie ominie. Ja oczywiście wiedziałem, że to tylko czcza gadanina ludzi, bardzo dobrze sobie zdawałem sprawę z tego, że nie poddam się ( utrzymanie wagi i formy to jest ciągła walka) ponieważ za dużo wysiłku i zaangażowania włożyłem w to wszystko. Na wszelkie komentarze nawet nie odpowiadałem, nie miałem zamiaru kopać się z koniem.
Czas oczywiście wszystko zweryfikował, mija ósmy rok a ja nadal trzymam wagę i formę. Bez wyrzutów mogę powiedzieć śmiało, że z roku na rok jestem w coraz lepszej kondycji fizycznej, a każdy kolejny rok to dla mnie kolejny sukces.
0 komentarze:
Prześlij komentarz